70% respondentów, którzy wzięli udział w badaniu stanowili szefowie działów marketingu, a 40% zadeklarowało, że udział wydatków na digital w ich budżetach marketingowych wynosi +50%.
Badanie pokazało, że 90% marketerów zetknęło się z pojęciem metaverse, ale znaczna część nie wyrobiła sobie jeszcze opinii na temat nowego zjawiska. Agencje reklamowe również nie pomagają markom go zrozumieć. Aż 40% marketerów uważa, że nie są przygotowane do wsparcia ich w metaverse. Blisko połowa osób odpowiedzialnych za marketing nie ma opinii na temat kompetencji agencji w tym obszarze. To pokazuje, że agencje reklamowe jeszcze nie proponują rozwiązań ani nie edukują klientów na temat możliwości działań marketingowych w metaświecie. Marketerzy szukają więc wiedzy na własną rękę – najczęściej na konferencjach, w prasie branżowej i na LinkedIn.
Marketerzy w metaverse widzą kolejną platformę komunikacji z klientami, która w perspektywie kilu lat ma stać się standardem. Aż 1/3 upatruje w nowym zjawisku przyszłości marketingu. Oprócz nowego kanału komunikacji z konsumentem, metaverse daje szansę nadania marce nowoczesnego charakteru i jest sposobem na wygenerowanie PR-owego buzzu.
– Wraz z rozwojem samego marketingu w kolejnych technologicznych rozwiązaniach, ewoluuje również rola marketera. W badaniu zapytano o metawersum, czyli cyfrowy świat, który istnieje niezależnie od jakiegokolwiek jednego świata fizycznego. Mimo, że samo komercyjne metawersum firmy Meta traci ostatnio zainteresowanie inwestorów, zgodnie z wynikami badania marketerzy uważają metawersum nie za krótkotrwały trend, lecz coś, co z nami zostanie. Jednym z trendów, który już zaczyna się pojawiać i – zgodnie z wynikami badania jest coraz bardziej widoczny dla samych marketerów – jest przejście bardzo wielu działań marketingowych do metawersum. Wyniki badania wskazują również, że w znakomitej większości marketerzy nie tylko interesują się koncepcja metawersum, ale też mają świadomość marketing, że w środowisku metawersalnym będzie się bardzo różnił od marketingu tradycyjnego – komentuje wyniki badania Profesor Aleksandra Przegalinska, futurolożka i ekspertka w temacie badań nad sztuczną inteligencją. – Cieszymy się, że blisko 100 szefowych i szefów marketingu zdecydowało się podzielić swoim spojrzeniem na metaverse. Ich odpowiedzi pokazują, że branża interesuje się tematem, marketerzy mają osobiste doświadczenia z metaverse, a temat jest powszechnie dyskutowany w firmach, które reprezentują.
– Blisko 1/3 marketerów uważa, że obecność marek w metaświatach stanie się standardem w najbliższych latach. Wszystko wskazuje na to, że metaverse będzie kolejną przestrzenią do zagospodarowania przez zespoły marketingu … i to być może szybciej, niż się nam wydaje – dodaje Marta Macke, CEO Shortlist Consulting
Źródło: Grupa K2
www.k2.pl
W czasach, kiedy walka o klienta stała się dla wielu firm codziennością, niezwykle ważne jest umiejętne wykorzystywanie każdego sposobu dotarcia do niego. Kalendarze firmowe, dostępne w różnych formach i rozmiarach, świetnie się do tego nadają – łącząc funkcję użytkową i dekoracyjną, a także opatrzone logotypem firmy, stanowią doskonały nośnik reklamowy.
Kalendarz to pożądany i bardzo chętnie wykorzystywany nośnik reklamy. Pozwala nie tylko na umieszczenie logo danego podmiotu oraz danych teleadresowych, ale również przekazanie istotnych informacji dotyczących profilu działalności firmy.
Podstawą skutecznych działań reklamowych i marketingowych jest dotarcie do najszczerszej grupy odbiorczej. Kalendarz wpisuje się w ten cel znakomicie. Jest to przedmiot codziennego użytku, a powieszony na ścianie w dość ruchliwym miejscu znakomicie eksponuje umieszczone na nim logo reklamowanego podmiotu.
Ważną zaletą kalendarzy jest możliwości modyfikacji ich formy oraz dostosowania do konkretnych potrzeb i oczekiwań klienta.
Kalendarze poza rolą reklamową spełniają funkcję użytkową. Rozprowadzone wśród pracowników danego podmiotu pomagają organizować i planować pracę wprowadzając ład i porządek.
Wykorzystywane jako materiały reklamowe, mogą wzmacniać identyfikację pracowników z firmą i pomagać w budowaniu wizerunku marki.
Kalendarz reklamowy to świetny sposób na rozreklamowanie firmy tanim kosztem. Dzięki temu dane przedsiębiorstwo pozostanie w pamięci odbiorcy, a wykorzystywany kalendarz będzie pełnił również funkcję praktyczną.
Z pewnością każdemu z Was chociaż raz w życiu obiło się o uszy wyrażenie „druk offsetowy” lub „druk cyfrowy”. Pozornie mogłoby nam się wydawać, że różnice między tymi rodzajami wydruku nie mają aż tak dużego znaczenia, jednak nic bardziej mylnego! Rodzaj druku, na który się zdecydujemy, powinien być dostosowany do naszych potrzeb, liczby i wielkości arkuszy oraz wielu innych czynników, o których wspomnimy w dzisiejszym artykule. Jeżeli interesuje Was ten temat i chcielibyście dowiedzieć się więcej, serdecznie zapraszamy do przeczytania całego materiału.
Na początku musimy wspomnieć, że druk cyfrowy i druk offsetowy to dwie zupełnie inne technologie, dlatego warto lepiej poznać temat, aby nie popełnić gafy i nie narazić się na dodatkowe koszty i problemy.
Przyjrzymy się bliżej drukowi cyfrowemu, który z roku na rok zyskuje coraz większą popularność. Cały proces drukowania odbywa się dzięki specjalnemu wałkowi, który jest pokryty fotoprzewodzącą warstwą ochronną. W trakcie druku wałek zostaje naświetlony, a warstwa fotoprzewodząca pokryta drobinkami tonera, które przyklejają się do niej dokładnie w tych miejscach, w których ma powstać konkretny obraz. Kolejnym etapem jest przeniesienie produktu na arkusz papieru w taki sposób, aby kolory i szczegóły zostały idealnie odwzorowane względem wersji elektronicznej lub oryginalnej.
Kiedy druk cyfrowy będzie przydatny? Przy drukowaniu wszelkiego rodzaju mniejszych materiałów! Mogą to być ulotki, wizytówki, małe banery, zaproszenia, karty informacyjne lub materiały marketingowe. W przypadku większych formatów efekt finalny może nie być dla nas satysfakcjonujący. Warto wiedzieć, że druk cyfrowy jest dużo bardziej opłacalny i ekonomiczny, jeżeli chcesz wydrukować tylko kilka sztuk. Koszty eksploatacji urządzenia offsetowego bardzo często są dużo wyższe niż wykonanie samego zlecenia. Z pewnością też druk cyfrowy jest zdecydowanie szybszy, a my otrzymujemy gotowe wydruki ekspresowo, oczywiście zgodnie z terminami, które wcześniej ustaliliśmy z drukarnią.
Technologia druku offsetowego w porównaniu do druku cyfrowego jest dużo bardziej skomplikowana. Samo urządzenie drukujące wygląda inaczej, jest dużo większe i wymaga precyzyjniejszych działań. W jaki sposób pracuje? Pierwszym krokiem jest naświetlenie projektu na naświetlarce CtP. Kolejnym etapem jest przeniesienie projektu na podłoże drukarskie i tutaj zaczynają się schody. Samo uruchomienie drukarki wiąże się z niemałymi kosztami, które w przypadku niewielkiej liczby arkuszy są nieopłacalne. Jeżeli masz do wydrukowania tylko kilkadziesiąt albo kilkaset arkuszy, postaw na druk cyfrowy. Co więcej, druk cyfrowy umożliwia nam zmiany w projekcie, który już rozpoczął się drukować, a w przypadku offsetu są to kolejne gigantyczne koszty zupełnie niepotrzebne.
Poruszając kwestię jakości druku offsetowego, warto zwrócić uwagę również na zależność stopnia przyswajania farby od zastosowanego podłoża. Musisz wiedzieć, że w offsecie ma miejsce zjawisko przyrostu punktu rastrowego. Jego powierzchnia powiększa się, a w warstwie tonalnej staje się ciemniejszy. Działa to na takiej samej zasadzie jak… malowanie ścian. Wybierając farbę do salonu czy pokoju, musisz pamiętać, żeby kupić kolor jaśniejszy od tego, który chcesz docelowo uzyskać (farba na ścianie zawsze będzie miała ciemniejszy odcień). Zastanawiasz się pewnie, jaki ma to związek z rodzajem podłoża zastosowanego w procesie drukowania. Otóż im podłoże jest bardziej chropowate, tym punkt rastrowy będzie zwiększał swoją.
Ponadto nie każdy rodzaj podłoża wybranego do druku będzie nadawał się do druku offsetowego. Może bowiem okazać się, że projekt – którego format i nakład idealnie nadają się do offsetu – ze względu na wykorzystanie papieru szlachetnego będzie taniej wydrukować cyfrowo. Dlatego wybór podłoża drukarskiego warto przedyskutować chociażby z pracownikiem drukarni. Ten z pewnością doradzi najbardziej opłacalne rozwiązanie.